Czy tak trudno jest zostać firmą przyjazną dla rowerzystów? Okazuje się, że mało firm kompleksowo podchodzi do tego problemu. Stosowane rozwiązania często nie są adekwatne do potrzeb, a sama infrastruktura to dziś już za mało. Ważne są też akcje promujące dojazd do pracy na rowerze, działania które pozwolą „przełamać się” niedecydowanym i zmotywować większą ilość osób.
O tym że rowerzyści w firmie to dobre zjawisko chyba nie trzeba przekonywać, ale sceptykom polecam ten artykuł .
Co zrobić, żeby rowerzyści byli zadowoleni i żeby grupa cyklistów stale się powiększała?
Prezentujemy listę 10 kroków by stać się rowerowa oazą dla swoich pracowników.
1. Dobry, bezpieczny parking rowerowy
Parking rowerowy, czy też rowerownia to dziś podstawa. Po pierwsze powinien być duży i zawsze zaspokajać ilość rowerzystów, a najlepiej gdyby był jeszcze większy o 20% niż dziś jest to potrzebne. Innymi słowy zawsze powinny zostawać puste miejsca tak żeby w szczycie rowerowym obsłużyć wszystkich zainteresowanych.
Parking powinien być bezpieczny dla rowerów. Wiele osób obawia się kradzieży swojego roweru oraz jego uszkodzenia. Największym błędem jest stosowanie nieodpowiednich stojaków rowerowych zazwyczaj są to tak zwane wyrwikółka ( fot)
Stojak powinien umożliwić przypięcie roweru za ramę, nawet gdy znajduje się w strefie monitoringu.
Więcej o odpowiednich parkingach i rowerowniach przeczytasz tutaj
2. Szatnie i prysznice dla rowerzystów.
W pełni przyjazne miejsce dla rowerzystów powinno posiadać szatnię i prysznice dla rowerzystów. Nie jest to żadna fanaberia, bo takie rozwiązania są na zachodzie już standardem. Dla wielu osób to największy problem związany z dojazdem do pracy na rowerze.
Wiele osób ma specjalne ubranie na rower i musi mieć miejsce, żeby przebrać się po dotarciu do pracy. Dla jednych prysznic jest koniecznością, ale są też osoby którym wystarczy szybkie odświeżenie się. Mimo to taka szatnia jest dla nich niezbędna.
Odpowiednia infrastruktura powinna też zapewnić szafki na ubrania rowerowe, koniecznie z dodatkową wentylacją. Warto pamiętać o utrzymaniu całej infrastruktury w czystości. Brzydkie zapachy i zaduch nikogo nie zachęcą.
3. Benefity dla rowerzystów
Czy warto faworyzować rowerzystów i nagradzać ich za to że wybiera rower? Oczywiście! Po pierwsze zyskamy zadowolenie osób już używających rowerów, a po drugie zachęcimy kolejnych.
Czy takie faworyzowanie pracowników jest uczciwe?
Argumentów za jest dużo, po pierwsze takie osoby dają firmie korzyści w postaci oszczędności na miejscach parkingowych. Jeżdżąc rowerem zamiast autem oszczędzają nam emisji CO2 i szkodliwych substancji, a więc ratują nas od smogu. Można to więc argumentować względami ekologicznymi. I na końcu można śmiało powiedzieć, że nie dokładają się do tworzenia korków na drogach i zapychania komunikacji miejskiej.
Jakie benefity?
Tu można wykazać się kreatywnością, mogą to być bilety do kina, bony do sklepów sportowych, małe gadżety takie jak lampki czy dzwonki. Są firmy, które wprowadzają dodatki do pensji albo takie, które finansują rowerzystom śniadania.
4. Konkursy i programy motywacyjne
Organizacja konkursów (choć nie koniecznie odpartych o rywalizację), a także programy motywacyjne to idealne narzędzie nie tylko do zachęcenia nowych rowerzystów, ale też przekonania do częstego jak nie codziennego dojazdu do pracy na rowerze.
Konkursy mogą opierać się zarówno o aplikacje mobilne jak i pieczątki czy też być specjalnymi wydarzeniami wewnętrznymi np. na trenażerach.
Dlaczego wspomniałem o zdrowej rywalizacji? Popularne konkursy na liczbę kilometrów potrafią budzić skrajne emocje, a peleton często szybko się rozciąga sprawiając, że po tygodniu liderów nie da się już dogonić. Konkursy powinny opierać się też o częstotliwość dojazdu do pracy, a także mieć możliwie dużo kategorii, tak aby wygrać mogli też Ci mniej profesjonalni kolarze.
Dobry program motywacyjny, będzie zachęcał co częstego przyjazdu do pracy na rowerze. W ramach takich programów możemy zbierać kilometry na wspólny cel, przeliczać kilometry na zaoszczędzone CO2 albo wymieniać kilometry na złotówki na cel charytatywny.
5. Wydarzenia promujące rower
Takie eventy mają na celu pokazać, że w firmie jest miejsce dla rowerzystów. Tutaj nie warto zawężać grupy odbiorców tylko do ludzi już jeżdżących na rowerze, ale warto otworzyć się na wszystkich.
Podczas takiego wydarzenia można pokazywać ciekawe rozwiązania takie jak rowery składane czy elektryczne, poprowadzić quiz rowerowy, zrobić wirtualny wyścig na trenażerach i wiele wiele innych.
Ma to na celu zachęcenie nowych osób do przerzucania się na rower i pokazać, że wcale nie jest to taki abstrakcyjny pomysł. Przy okazji takie wydarzenia to dobry czas na aktywne spędzanie czasu i integrację zespołu.
6. Dni darmowego serwisu rowerowego
Darmowy serwis rowerowy to bardzo dobry pomysł na przyciągnięcie nowych rowerzystów. W sezonie serwis roweru trzeba czekać kilka tygodni jak nie miesiąc. Bywa też, że pracownicy zwyczajnie nie mają czasu żeby podjechać z rowerem do serwisu, a stan techniczny sprawia, że nie za bardzo chcą jeździć swoim jednośladem. Z kolei rowerzyści, którzy regularnie jeżdżą rowerem ucieszą się na myśl, że ich pracodawca zadbał nawet o jego dwa kółka.
Darmowy przegląd organizuje się też z myślą o bezpieczeństwie rowerzystów. Sprawny rower z pewnością przełoży się na większe zadowolenie naszego pracownika.
7. Szkolenia i warsztaty z bezpiecznego poruszania się na rowerze w mieście
Kolejną barierą dla pracowników jest strach przed poruszaniem się rowerem po ulicy. Powodów może być dużo, są osoby, które nie odnajdują się w gąszczu przepisów prawnych albo nie wiedzą jak zachować się na rowerze w mieście. Warsztat i szkolenie to zajęcia teoretyczne i praktyczne podczas których pracownicy poznają różne metody jazdy po mieście, instruktor udziela im praktyczne porady. Omawia się też takie zagadnienia jak planowanie drogi do pracy czy ubiór rowerowy na każde warunki. Zobacz przykład szkolenia “Bezpiecznie na Rowerze ” w Eurobank
8. Narzędzia do naprawy rowerów
Na rynku jest kilka rozwiązań samoobsługowych stacji naprawy roweru. Co ważne mają one pompkę.
Z doświadczenia wiem, że dla wielu osób to jedyna wygodna pompka do jakiej mają dostęp. Narzędzia pozwolą też na drobne naprawy i regulacje. Jest to też duża wygoda dla rowerzystów, którzy nie muszą zabierać ze sobą ciężkich kluczy bo mogą liczyć że znajdą je w miejscu pracy.
9. Stacje do ładowania rowerów elektrycznych
Rowery elektryczne są coraz bardziej popularne na naszych drogach. Często elektryczne jednoślady spotyka się je też na biurowych parkingach. W garażach pojawiają się już miejsca na samochody elektryczne, czemu nie zrobić też stacji ładowania rowerów elektrycznych? Dobrze nadążać za trendami i umieścić gniazdka w pobliżu stojaków rowerowych. Oczywiście większość takich baterii można wyjmować, ale po co skoro można robić to też w naszej bezpiecznej rowerowni?
10. Rowery służbowe
Czy brzmi to futurystycznie? Nie powinno, bo takie rozwiązania są coraz bardziej modne. Na czym to polega? Przekazujemy naszemu pracownikowi rower, którym ten może codziennie dojeżdżać do pracy a po pewnym czasie nawet wykupić rower na własność.
Takie rozwiązana są szczególnie ciekawe gdy w grę wchodzą rowery elektryczne. Flota rowerów elektrycznych dla pracowników to idealne rozwiązanie wizerunkowe jest ekologiczne, oszczędza czas pracowników a także ich siły na długich odcinkach. Leasing jednego roweru jest od 6 do 10 razy tańszy od samochodu firmowego a pracownik z służbowym elektrykiem będzie bardziej przywiązany, w ten pozytywy sposób, do pracodawcy.
A ile punktów spełnia Twoja firma?
Lista 10 kroków to nasze propozycja na idealne miejsce pracy dla rowerzystów. Oczywiście nie każdy punkt jest obowiązkowo konieczny dla szczęścia rowerzystów. Zastanówcie się jednak ile firm spełnia przynajmniej 6 na 10 punktów? Jedno trzeba otwarcie przyznać: stojaki i pompka nie czynią dziś pracodawcy firmy przyjaznej rowerzyście, bo takie rozwiązania to dziś standard.
Jeżeli chcesz zostać firmą przyjazną dla rowerzystów to pamiętaj, że do tego problemu zawsze trzeba podejść kompleksowo.
Dobrze wybić się ponad to i zadbać o rowerzystów ze specjalną troskliwością, a przy okazji dołożyć swoje trzy grosze do poprawy sytuacji w miastach i jakości naszego powietrza. Czy nie było by wtedy lepiej nam wszystkim?